XIV Florystyczne Mistrzostwa Świata za nami. Ogromna impreza świata florystycznego przyciągnęło do Berlina tłumy odwiedzających. Na tak ważnym wydarzeniu nie mogło zabraknąć przedstawicieli Stowarzyszenia Florystów Polskich.
Podczas trzech dni zmagań rywalizowało ze sobą 26 florystów z całego świata. Polskę reprezentował Zygmunt Sieradzan, który przygotował piękne, delikatne, lekkie kompozyje. Tytuł Mistrza Świata we florystyce zdobył Alex Choi z Korei Południowej. Tytuł I wicemistrza otrzymał Neil Whittaker z Wielkiej Brytanii. Pirjo Koppi z Finlandi uplasowała się na trzeciej pozycji.
W głównej komisji sędziowskiej znaleźli się przedstawiciele z Grecji, USA, Australii, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Norwegii. Pierwszym zadaniem była praca-niespodzianka zatytułowana 100% Dianthus, którą wygrał Ni Zhixiang z Chin. Drugim zadaniem była praca dowolna zatytułowana 100% personal. W konkurencji dominowały duże formy.Najwyżej oceniony okazał się pomysł Koreańczyka Alex Choi.Ideą trzeciego zdania był bukiet zatytułowany 100% hand-tied. Należało wykonać bukiet, jakiego jeszcze świat nie widział i znowu najlepszy okazał się Koreańczyk.Czwartym wyzwaniem dla uczestników mistrzostw było wykonanie pracy 100% organic.Wygrała propozycja reprezentanta Japonii.
Następnego dnia półfinaliści musieli wykonać w ramach niespodzianki nasadzenie otrzymując różne taksony kalanchoe. Sędziom najbardziej przypadła do gustu propozycja Brytyjczyka Neila Whittakera. Podczas uroczystej gali, po podsumowaniu punktów, zaproszono na scenę finałową piątkę. Ostatnim zadaniem mistrzostw była dekoracja popiersia.
Wszyscy są zgodni, że od strony florystycznej zawody były na bardzo wysokim poziomie. Niestety zawiodła strona organizacyjna. Stanowiska zlokalizowano w gorącej hali bez klimatyzacji. Zwiedzający stali w olbrzymich kolejkach, a wielu nie zostało wpuszczonych do środka.
Zapraszamy do obejrzenia relacji fotograficznej z Mistrzostw.